„Science in Fiction”, reż. Jean Painlevé

Nigdy nie widziałam niczego podobnego do filmów Jean Painlevé’go. Kino przyrodnicze spod znaku Disneya i komentującej zachowania zwierząt Krystyny Czubówny – jedyne, jakie znam – wydaje się przy nich ubogie i nieinteresujące.

Czytaj...

„Blade Runner 2049”, reż. Denis Villeneuve

To już nie jest śmietnik współczesności – u Scotta brudny, pełen przedmiotów niepotrzebnych, zużytych, połamanych – ale lśniący i wypucowany kosz na odpady segregowane.

Czytaj...

„Rumble. Jak Indianie zatrzęśli światem muzyki”, reż. Catherine Bainbridge, Alfonso Maiorana

Film o indiańskich korzeniach rocka, punka, metalu – i w ogóle całej współczesnej muzyki popularnej – jest co prawda zrobiony pod tezę (o tym jak „Indianie zatrzęśli ŚWIATEM muzyki”) i prowadzi dość chaotyczną, laurkowo-wspominkową narrację, ale ma jedną zasadniczą zaletę: *zajebistą* ścieżkę dźwiękową.

Czytaj...

„Personal Shopper”, reż. Olivier Assayas

Umówmy się – nie każdy „umie w tajemnice” tak jak David Fincher. Jego filmy to zawsze intrygująca intelektualna przepychanka; niemal pole walki – widza, który chce rozwikłać zagadkę i reżysera, który nam wciąż podsuwa fałszywe tropy. Co innego „Personal Shopper” w reżyserii Oliviera Assayasa, czyli metafizyczne bajdurzenie w świecie smartfonów.

Czytaj...

„To tylko koniec świata”

Wiadomo, że mało jest na świecie tak irytujących przedmiotów użytkowych jak zegar z kukułką. Jest to kwintesencja wyświechtanego frazesu: „złośliwość rzeczy martwych”. Mało jest też ostatnio filmów tak irytujących, jak „To tylko koniec świata”.

Czytaj...

„LEGO® BATMAN: FILM”

Dziwny to fenomen z kinowymi filmami o LEGO®. Mało kto spodziewał się artystycznego spełnienia filmu, którego główną atrakcją jest świat zbudowany z kanciastych klocków w krzykliwych kolorach. Tymczasem zmyślność twórców „LEGO® BATMAN: FILM” przechodzi granice mojej wyobraźni. Nie dość, że ich wygląd oraz właściwości ograne są w atrakcyjny sposób, to jeszcze na tym placu zabaw Batman, Joker, Superman i Harley Quinn bawią lepiej, niż w którymkolwiek z ostatnich filmów spod znaku DC Comics.

Czytaj...

Scope100 | „Ci, którzy skaczą”

„Ci, którzy skaczą” to film będący zaprzeczeniem „filmowości” rozumianej jako spektakl. Odwołując się do klasycznego podziału na linię lumierowską („wierzący w rzeczywistość”) i meliesowską („wierzący w obraz”), kolektywny eksperyment kilku mężczyzn stanowi raczej wariację na temat tej pierwszej.

Czytaj...

Scope100 | „A German Life”

„A German Life” to ascetyczny dokument o II wojnie światowej; historia opowiadana z perspektywy osoby, która przez kilkanaście lat była niejako kimś pomiędzy „cywilem” a „urzędnikiem państwowym”. Brunhilde Pomsel – w chwili realizacji filmu 103-letnia kobieta – mówi o pracy dla Josepha Goebbelsa.

Czytaj...

Scope100 | „Bez Boga”

Temat nasuwa skojarzenia z „Alojzem”, a ogołocone z koloru kadry „Zjednoczone stany miłości” – idealne przykłady kina dla krytyków, robionego pod nagrody na festiwalach filmów „artystycznych”. „Bez Boga” to obraz wtórny, wykorzystujący chwyty znane i już dość wyświechtane.

Czytaj...

Scope100 | „Serce z kamienia”

Wyjątkowość „Serca z kamienia” opiera się na aprobacie dla wielości i negacji definiowania. Poszczególne filmy (choć nie kino jako „całość”) zbyt często próbują oszukać nas, że sytuację można uprosić do jednej opozycji lub awersu i rewersu. Delikatne i bezwzględne jednocześnie dzieło Guðmundssona zupełnie inaczej – godzi ze sobą wizje młodości, celebruje różnorodność jej przedstawień i […]

Czytaj...